Decydując się na włożenie ich w turniej firma liczy na wymierne zyski związane właśnie chociażby z pokazywaniem swoich produktów w towarzystwie światowych gwiazd sportu. Tymczasem Coca-Cola zainwestowała w Euro 2020 ogromne pieniądze i w zamian za to, za sprawą jednego prostego gestu, te pieniądze de facto straciła. Nie chodzi bowiem tylko o kurs akcji, ale też o potencjalny spadek sprzedaży ich produktów. Istnieje więc podstawa do tego, by domagać się jakiejś rekompensaty za poniesione straty. Cristiano Ronaldo chwalony jest za promowanie zdrowego stylu życia, jednak część z kibiców wypomina mu kampanie reklamowe z przeszłości.
Mieszkańcy nadmorskiej miejscowości przerażeni. Mogą stracić dostęp do wody
W końcu doskonale wiemy, że zarobki Cristiano Ronaldo są niebotyczne i może on sobie pozwolić na pewnego rodzaju ekstrawagancję. Coca-Cola jest jednym ze sponsorów trwającego od 11 czerwca wielkiego piłkarskiego święta. Powszechną praktyką jest to, że produkty marki wspierającej imprezę pojawiają w ważnych momentach w widocznych miejscach. Od lat widzimy to chociażby na konferencjach prasowych piłkarzy, przed którymi nieprzypadkowo stoją butelki z napojami wyprodukowanymi właśnie przez sponsorów. Tak też było na briefingu z udziałem Cristiano Ronaldo, który miał odpowiadać na pytania dziennikarzy w towarzystwie dwóch butelek Coca-Coli. Do sytuacji tej musiała w końcu odnieść się także Coca-Cola.
Polska zyskała zgodę Brukseli. Chodzi o elektrownie węglowe
- Co więcej, gest Ronaldo odbił się nawet na wartości rynkowej Coca-Coli.
- Istnieje więc podstawa do tego, by domagać się jakiejś rekompensaty za poniesione straty.
- Napastnik Juventusu na ostatniej konferencji prasowej potwierdził, że jest zwolennikiem zdrowego stylu życia.
- Być może piłkarz zdawał sobie sprawę z tego ryzyka.
W związku z tym wycena wartości firmy obniżyła się o cztery miliardy dol. Z biznesowego punktu widzenia taki wniosek nie jest oczywisty. Spadki na giełdzie zdarzają się bowiem z różnych innych powodów i nie ma podstaw, by myśleć, że to tylko gest Ronaldo spowodował przecenę walorów. Jeśli Coca-Cola zdecyduje się kontynuować ten temat, narazi się na dalsze straty Fidelity Digital Assets w celu zapewnienia opieki nad Funduszem Rentowności Instrumentów Pochodnych Bitcoin wizerunkowe.
Co więcej, gest Ronaldo odbił się nawet na wartości rynkowej Coca-Coli. Obecnie wynosi ona 238 mld dolarów wobec 242 mld dolarów wcześniej. Jak wynika z najnowszych informacji, cena jednej akcji Coca-Coli spadła z 56,10 dol. Jest to różnica 1,6 proc., która wyniknęła z gestu piłkarza Portugalii. Jeden gest i jedno zdanie wystarczyło, by wpłynąć na notowania giełdowe Coca-Coli.
Cristiano Recenzje brokerów Forex Ronaldo po odstawieniu butelek coli powiedział w stronę dziennikarzy “woda”. Rynek natychmiast zareagował na gest Ronaldo, a Coca-Cola straciła miliardy dolarów. Choć szkody wynikające z takiego zachowania trudne są do wyliczenia, to słynące z szukania sensacji media hiszpańskie już to wiedzą. “Marca” zwróciła bowiem uwagę, że kurs akcji Coca-Coli na giełdzie spadł o 1,6 proc. A to przełożyło się na kapitalizację spółki niższą o ok. 4 mld dol. Ta z kolei wymaga konkretnych zachowań od federacji piłkarskich z danego kraju.
Na przedmeczowej konferencji prasowej Cristiano Ronaldo odstawił butelki Coca-Coli i zaapelował o “picie wody”. Niektórzy twierdzą, że przez to koncern mógł stracić 4 mld dol. Cristiano Ronaldo to jeden z najwybitniejszych piłkarzy na świecie. Napastnik Juventusu na ostatniej konferencji prasowej potwierdził, że jest zwolennikiem zdrowego stylu życia. Ronaldo odstawił na bok butelki Coca-Coli Konsolidacja rynku. Zasady handlu i napił się zwykłej wody mineralnej. Sponsorowanie takiej imprezy wiąże się z wielkimi pieniędzmi.
- Jeśli Coca-Cola zdecyduje się kontynuować ten temat, narazi się na dalsze straty wizerunkowe.
- A co za tym idzie, owe federacje zobowiązują piłkarzy do pojawiania się w otoczeniu produktów sponsorskich.
- “Kiedyś Cristiano Ronaldo przyszedł na śniadanie z puszką Coca-Coli w rękach. Ryan Giggs pchnął go na ścianę i powiedział – Nigdy więcej tego nie rób!”.
- Dlatego nie zdziwię się, jeśli Coca-Cola puści tę sprawę mimo uszu, licząc na to że zachowanie CR7 będzie miało jedynie krótkotrwałe skutki.
- Gracze, którzy pojawiają się na konferencjach prasowych, otrzymują od firmy wodę, Coca-Colę i Coca-Colę Zero Sugar.
- O geście jednego z najlepszych piłkarzy świata mówią wszyscy, a Coca-Cola straciła 4 mld dolarów.
Co lepsze – pieniądze czy kontynuacja kryzysu?
Mogą one być jeszcze bardziej kosztowne niż zapewne chwilowy spadek na giełdzie. Gestem Ronaldo zainteresował się cały świat, ale lada moment pojawią się nowe historie i uwaga mediów zostanie zwrócona w inną stronę. A sprzedaż słodzonych napojów zapewne utrzyma się na podobnym poziomie co do tej pory.
Mieszkańcy nadmorskiej miejscowości przerażeni. Mogą stracić dostęp do wody
Cristiano Ronaldo na przedmeczowej konferencji prasowej wybrał wodę zamiast coli i odsunął od siebie butelki z Coca-Colą. O geście jednego z najlepszych piłkarzy świata mówią wszyscy, a Coca-Cola straciła 4 mld dolarów. Nawet kilka miliardów dolarów może kosztować jeden gest popularnego piłkarza.
Dlatego nie zdziwię się, jeśli Coca-Cola puści tę sprawę mimo uszu, licząc na to że zachowanie CR7 będzie miało jedynie krótkotrwałe skutki. Jedno jest pewne – od Euro 2020 każdy reklamodawca dwa razy zastanowi się, zanim zdecyduje się uczynić Cristiano Ronaldo twarzą swojej kampanii reklamowej. Szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez uprzedniej, wyraźnej zgody Ringier Axel Springer Polska sp.
Mazury pod lupą żeglarzy. Interaktywna mapa pokaże, gdzie woda jest najczystsza
A co za tym idzie, owe federacje zobowiązują piłkarzy do pojawiania się w otoczeniu produktów sponsorskich. Portugalczyk zagrał tymczasem zupełnie pod prąd i zrobił owemu produktowi antyreklamę. Prawnicy Coca-Coli mogą więc próbować dochodzić swoich praw – najpierw od UEFY, ta następnie od portugalskiego związku piłki nożnej, a ten od swojej gwiazdy. Być może piłkarz zdawał sobie sprawę z tego ryzyka.
“Kiedyś Cristiano Ronaldo przyszedł na śniadanie z puszką Coca-Coli w rękach. Ryan Giggs pchnął go na ścianę i powiedział – Nigdy więcej tego nie rób!”. Piłkarz wyjaśnił, że później sam Ronaldo zrozumiał, że by dostosować się do surowych zasad Premier League, musi dbać o swoją dietę tak samo, jak o treningi. Marki od lat zabiegają o to, by promowały je światowe gwiazdy. Problem w tym, gdy te same gwiazdy jawnie odradzają swoim fanom korzystanie z usług lub produktów światowych koncernów. Z kolei Coca-Cola podkreśla, że każdy może wybierać w ulubionych napojach, które najlepiej mu smakują. Przedstawiciele turnieju Euro2020 wytłumaczyli, że piłkarze mogą pić nie tylko Coca-Colę, ale również jej bezcukrową wersję i wodę.
Wyjątek stanowią sytuacje, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Wielu fanów drugi raz zastanowi się nad zakupem konkretnego napoju, jeżeli przypomni sobie, że ich idol stroni od tego typu żywności. Choć internauci już wytykają Cristiano Ronaldo hipokryzję. Dziennikarze “Daily Mail” próbowali nawet znaleźć “źródło” niechęci Ronaldo do Coca-Coli. Odszukali wpis byłego piłkarza Jana Aage Fjortofta, który przytoczył historię opowiedzianą mu przez Ole Gunnar Solskajera.